Część 2 - Part two

tekst i zdjęcia: Wojciech Dąbrowski © - text & photos

 

To  była nowa, wielka przygoda.  Już po raz siódmy okrążyłem nasz glob - nową, ciekawą trasą. Azjatycki fragment segment podróży rozpoczął się w Tokio... Na pełną relację przyjdzie niestety poczekać. Ale moi czytelnicy znający angielski mogą przeczytać zapiski, robione na gorąco, dzień po dniu na trasie. Są jak zwykle  tutaj.                  


 

 

 

Z Fidżi poleciałem do Japonii, trafiłem tam na obchody Dnia Dwudziestolatków - Japonki kończące 20 lat ubierają tego dnia swoje piękne kimona.   

 

 

 

 

Kolejny etap podróży to Kanton, Guilin i pływ rzeką Li koło Yangshuo - w krajobrazie wapiennych gór...

 

 

Lądem przekroczyłem granicę chińsko-wietnamską - główną atrakcją pobytu na północy Wietnamu kraju była słynna zatoka Halong.

 

 

 

 

 

Odwiedziłem też dawną stolicę cesarską - Hue z malowniczym bazarem

 

 

 

Potem był Laos - senny i spokojny kraj ubogich chat, buddyzmu i bardzo sympatycznych ludzi

   
 

 

 

Najciekawszym miastem Laosu jest pełna świątyń dawna stolica kraju - Luang Prabang

 

 

 

Na północy Laosu mieszkają liczne mniejszości narodowe. Bardzo mi się podobały ich zróżnicowane, barwne stroje.

 

 

 

Niezapomniane ważenia pozostawiła wycieczka łodzią po szeroko rozlanym Mekongu.  

 

 

 

 

W klasztorze w Udomxai młodzi mnisi naprawiali posąg Buddy

 

 

 

 

Nie protestowali, kiedy ich dyskretnie fotografowałem

 

  Potem - znowu lądem wjechałem ponownie do Chin - do nieznanej mi prowincji Yunnan
 

 

W okolicach Jinghong przedstawiciele mniejszości narodowych noszą oryginalne nakrycia głowy

 

 

 

 

W Ganlanba codziennie po południu odbywa się "Festiwal Polewania Wodą" - specjalnie dla turystów.

  Z rejonu Jinghongu udałem się do Dali. To też prowincja Yunnan, ale tak naprawdę jest to już próg Tybetu.
Brama miejska w Dali.

 

 

 

W rejonie Dali mieszkają Bajowie - wywodząca się z Tajlandii mniejszość narodowa, nosząca barwne stroje. W wielu miejscach takie panienki gotowe są za pieniądze pozować do zdjęć z turystą.

 

 

 

Potem był Kunming - stolica Yunnanu - a w nim tradycyjne stylowe bramy i nowoczesne wieżowce

 

 

 

 

Najciekawsza świątynia buddyjska Kunmingu.

 

 

 

Bardzo podobały mi się folklorystyczne występy w miejskim parku.

 

 

 

 

Zupełnie inaczej ubierają się kobiety w Malezji - kolejnym kraju, który znalazł się na moim szlaku...

 

 

 

Wizytówką stolicy tego kraju - Kuala Lumpur - są dwie bliźniacze wieże Petronas Towers - do niedawna najwyższe budynki świata.

 

 

 

 

Kolonialne budowle w centrum Kuala Lumpur

 

 

 

Ze stolicy Malezji zrobiłem sobie całodzienną wycieczkę do starego kolonialnego miasta Malakka - po ulicach starówki i Chinatown wożą tu turystów ukwiecone rowerowe riksze...

   
   
  Przejście do trzeciej części relacji z 7RTW

Przejście do strony "Moje podróże"                                           Back  to  main  travel page 

Powrót do głównego katalogu                                                    Back to the main directory

Powrót na początek strony